Już 29 sierpnia o godzinie 17.00 powitamy w naszej bibliotece Karola Kalinowskiego – twórcę fantastycznych, nietuzinkowych, nagradzanych a przede wszystkim bardzo chętnie czytanych komiksów pt. „Łauma” oraz „Kościsko”. Oto recenzje tych książek.
Warto zaznaczyć, że to nie jedyne dokonania pana Kalinowskiego. Jest m.in. twórcą dylogii „Liga Obrońców Planety Ziemi” czy też autorskiego albumu „Yoel: Święty Smok i Jerzy”. W 2011 roku ukazał się także „Szkicownik. Karol Kalinowski” – rodzaj artbooka z komentarzami samego artysty. Współpracuje z wieloma wydawnictwami, a jego ilustracje zagościły w wielu magazynach. Na co dzień pracuje jako bibliotekarz. Niemniej jednak najbardziej znany jest z „Łaumy” i „Kościska”. Ta pierwsza została uhonorowana Nagrodą Polskiego Stowarzyszenia Komiksowego za rok 2009 w kategorii najlepszy komiks polski, Nagrodą Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gdańsku dla wydawnictwa KG za najchętniej wypożyczany tytuł dla młodzieży w 2009 roku oraz Nagrodą za Najlepszy Polski Album Komiksowy 2009/2010 na Międzynarodowym Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi. Z kolei „Kościsko” zdobyło Nagrodę im. Ferdynanda Wspaniałego dla Najlepszej Książki dla Dzieci 2016. Oto jak uzasadniano ten wybór: „Bo dobra. Bo wciągająca. Bo komiks, a tych ciągle mało. Bo jest czarno biała, a budzi kolory (…) Bo Jaćwież i jej mity. Bo jest w niej biblioteka, a biblioteki są najważniejsze. Bo superman się przejadł, a leszy nie” – to niektóre z powodów wymienionych przez jury. „‚Kościsko’, to wciągający komiks, który straszy tam gdzie straszyć powinien i śmieszy tam gdzie ma być zabawnie. Traktuje czytelnika poważnie, nie poucza, a jednak jest to mądra książka o ważnych rzeczach, którą czytać mogą i mali i duzi” – podkreślił w laudacji Szymon Kloska, członek kapituły nagrody.
Nic dodać, nic ująć. Jest akcja. Jest humor, ale i mroczny klimat. Jest dziecięco, ale i poważnie. Są wartości rodzinne, ale i lokalny folklor. Jest wszystko. I podane w takich proporcjach, tak kunsztownie, że palce lizać. Karolowi Kalinowskiemu udało się to, co się udaje baaardzo rzadko. Stworzył dwa małe arcydzieła. Oby na tym się nie skończyło.
Źródła:
autor recenzji: Kamila Sośnicka