Józefa Drozdowska urodziła się w Jeziorkach, a obecnie mieszka w Augustowie, ale pozwolę sobie tak wybitną postać podkraść do naszego bibliotecznego cyklu „Dobre, bo suwalskie”.
Pani Drozdowska jest poetką, autorką książek dla dzieci oraz prozy dla dorosłych. Dziś chciałabym przybliżyć Państwu jej tomik wierszy dla dzieci pt. „Rozmowy z Izabelką”. Zawarte w nim utwory są niezwykle klimatyczne, opisywaną tam przyrodę czujemy wszystkimi zmysłami. Niewątpliwie koloryt wierszy potęgują proste, przyjemne dla oka ilustracje Wiesława Osewskiego.
To, czym szczególnie urzekła poetka w tych wierszach, jest odwaga w opisywaniu trudnych pojęć. O śmierci, definicji pokoju trudno mówi się w prozie, a co dopiero utkać słowa w zwiewną, nieprzytłaczającą poezję. Pani Józefie udało się tego dokonać. O pokoju pisze:
Pokój – to w serduszku
Twym na dnie
Kwitnące powoje
Wtedy uśmiechasz się
A co być może
Większym skarbem
Nadto gdy mały uśmiechnięty
Człowiek
Patrzy na mnie
Niebanalnie opisuje także śmierć:
To taki dzień kiedy wszystko zostawia się Tu
a wszystko otrzymuje się Tam
To czas przejścia znanego
W nieznane
To tak jakby się rozlał
Cały atrament
Który potem osusza
Wielką bibułą Pan Bóg
Drodzy rodzice! Nie unikajcie wierszy z obawy, że nie zrozumiecie i nie będziecie potrafili dziecku wytłumaczyć, co autor miał na myśli. Przecież nie chodzi o to, byście określali podmiot liryczny, dobór i układ środków stylistycznych czy też kontekst literacko – historyczny. Wasza pociecha zinterpretuje poezję na swój sposób. A przy okazji odpowiednio dobrane wiersze rozbudzą w niej wrażliwość estetyczną, rozwiną postawy twórcze, wyrażanie się w różnych formach słownych i plastycznych, wyczulą na piękną mowę.
A na koniec mój ulubiony fragment wiersza pani Józefy Drozdowskiej o pajęczynie:
Czy to dziewczynka
Rozpięła koronkę
W słońcu
Pomiędzy kwiaty migocące
Wetknęła deszczu krople?
Czy wiatr niespodziewanie
Ukradł z domu
Firankę
I nocy małą łezkę
Rozespaną utulił?
Kamila Sośnicka