Dziś w ramach DKK zapraszamy do zapoznania się z recenzją książki pt. „Uczciwa oszustka” Tove Jansson. Osoba Tove Jansson przywodzi na myśl przede wszystkim grubiutkie trolle, znane wszystkim jako muminki. Z dzieciństwa pamiętam, że ich przygody były pełne niepokoju i zagadkowości. Same postaci, chociażby Włóczykij czy Mała Mi charakteryzowały się niejednoznacznością i tajemniczością.
To samo odczucie miałam przy lekturze „Uczciwej oszustki”. Akcja książki rozgrywa się w wymyślonym skandynawskim miasteczku zimą i w mojej głowie wyglądało ono tak jak Dolina Muminków.
Nie da się także nie zauważyć, że zarówno w twórczości dla dzieci, jak i dla dorosłych styl pani Jansson rządzi się podobnymi prawami. W omawianej pozycji, podobnie jak w Muminkach, życie upływa wolno i leniwie, przerywane tylko co jakiś czas wydarzeniami, które na klika kolejnych tygodni pozwalają siać plotki i snuć domysły. My wkraczamy do tego świata w momencie, kiedy losy głównych bohaterek splatają się. Jedna z nich to nieprzystępna, uchodząca za dziwaczkę Katri. Ma ona młodszego brata i bezimiennego psa. Choć stroni od ludzi, pomaga im w rachunkach i w rozstrzyganiu sporów. Druga z nich to Anna, zamożna ilustratorka, posiadaczka wielkiej posiadłości, samotna po śmierci rodziców. Nic tych kobiet nie łączy, jednak uknuta przez Katri intryga, powoduje, że nie tylko poznają się, ale po pewnym czasie zamieszkują razem. Co z tego wyniknie…?
W „Uczciwej oszustce” wytrawny znawca twórczości oraz życiorysu autorki odnajdzie wiele elementów autobiograficznych. Chociażby sama Anna Aemlin jako ilustratorka książek dla dzieci odpowiadała na liczną korespondencję fanów jej twórczości. Podobnie Jansson wiele czasu poświęcała na odpisywanie na listy wielbicieli Muminków.
Od razu należy zaznaczyć, że jeśli ktoś szuka wartkiej akcji i rozbudowanej fabuły, to nie jest to książka dla niego. Pozycja ta jest bardziej szczegółowym opisem dziwnej relacji, jaka zawiązuje się pomiędzy bohaterkami powieści. Ich zachowania i dialogi bez wątpienia zadziwiają, zmuszają do przemyśleń nad ludzką naturą.
W „Uczciwej oszustce” Tove Jansson nic nie dostajemy wprost. Niektóre rzeczy musimy odczytać między słowami, niektórych musimy się domyśleć. Choć książka nie jest łatwa, szczerze ją polecam, zwłaszcza w zimowe wieczory.
autor recenzji: Kamila Sośnicka