W niedzielę 10 sierpnia 2025 roku wręczono nagrody w XIX konkursie Suwalskie Limeryki Latem. Zwycięzcom gratulujemy! Poniżej prezentujemy zwycięskie limeryki.
Sławomir Leszczewski, Ostróda (Gminny Poeta) – nagroda Prezydenta Miasta Suwałk
Ślepawa żaba Reksia w Żytkiejmach
dusiła nocą niczym obejma.
Widząc, że nie jest bocianem
przeprosiła go nad ranem,
ponieważ była bardzo uprzejma.
Malował Reksio obrazy w Sejnach,
to była jego pasja kolejna.
Jednak publikę rozzłościł,
bo uwieczniał głównie kości,
więc sztuka wyszła ciut beznadziejna.
Grywał na trąbce Reksio w Rajgrodzie,
chcąc zdobyć wprawę w nowym zawodzie.
Nadzieja go opromienia,
Wszak spełnić chce swe marzenia,
by być klaksonem na samochodzie.
Reksio z przestrachem mija Augustów
przez plotki, że tam pełno oszustów.
Ludzie chowają co cenne,
wstawiają kraty okienne.
nawet kobiety nie noszą biustów.
Grzegorz Chomicz, Płowęż (Skrzacik) – nagroda Starosty Powiatu Suwalskiego
Mało na pagony nakapało
Reksio szczekał w rytm marsza w Suwałkach:
– Nie uświadczysz dziś w mieście Marszałka,
ni majora-żołdaka –
wojska, co kot napłakał…
Na pomniku Piłsudski aż załkał.
Amator kwaśnych jabłek
Reksio szczekał wśród renet w Smolnikach
(tak podają w miejscowych kronikach);
sołtys – kawał nicponia,
zwodził żony w jabłoniach,
a ów Reksio był psem ogrodnika.
Tola dendrolożka?
Reksio szczekał na Tolę w Przerośli,
bo gdy Bolek wraz z Lolkiem podrośli,
na psa urok ich zwiodła,
zanurzyła się w modłach –
woli mizdrzyć się do drzew i roślin.
Leszcze są jeszcze
Reksio szczekał „hau-hau” nad Wigrami,
a miejscowi poszczuli go psami:
– Niszczy tarło uklejom!
No, cóż głupich nie SIEJĄ,
weź dogadaj się dzisiaj z leszczami!
Janusz Wojtyła, Bielsko-Biała (Świnka Skarbonka) – nagroda Biblioteki Publicznej im. M. Konopnickiej
Reksio szczeka na Skwerze Wolności:
„Jak ktoś nie chce, niech nie je, niech pości,
Ja się głodzić nie lubię
I tym w życiu się chlubię,
Że się cieszę, gdy jestem przy kości.”
Szczeka Reksio u progu swej budy:
„Ameryka to nudy na pudy.
Miałem psi szczęścia łut,
U swych stóp Hollywood,
A wybrałem Dolinę Rospudy.”
Co do Bronka z osady Czerwonka,
W budzie Reksia widuje się Bronka.
Jaka tego przyczyna?
Bronek twierdzi, że psina
Mniej ujada, niż jego małżonka.
Karol Wysocki, Olecko (Ursus) – nagroda „DwuTygodnika Suwalskiego”
Ścieżka kariery
Pewien pacjent na suwalskim oddziale,
Reksia grał, naturalnie, wspaniale.
Pogryzł siostrę, doktora,
oddał mocz w pomidorach,
dziś jest gwiazdą programu „Mam Talent”.
Haiku z Reksiem
Poeta – znany mistrz z Rejkiawiku,
pogrążył talent swój w limeryku.
„Reksio szczekał w Suwałkach”,
temat ów zgładził śmiałka,
wychodziło mu tylko ch… i ku…
Reksio kulinarnie
Zapytano kucharza w Stańczykach
– cenionego na świecie Chińczyka.
– Czy Reksia pan zna?
– Ociwiścieźeźnam,
najlepsia jest w formie befśtyka.
Kamila Wybraniec, Wałbrzych (CLARA NOCTIS) – nagroda Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich
Rubato na cztery łapy
W Suwałkach Reksio, w trakcie rubato,
szczekał do nuty spod kantato.
W mezzopiano westchnął,
przez takt się przewlókł
i zniknął w fugacie z pizzicato.
Interwał tożsamości
W Sejnach Reks sączył interwał milczenia,
z nutek, co spadają z rdzenia istnienia.
Szczekał tonacją H,
rozszczelnił własne „ja”
i trwał w repetycji bez wyciszeń.
Preludium mżawki molowej
W Suwałkach pies wyjął klucz sopranowy,
i szczeknął jak alt bardzo odlotowy.
W glissando się stoczył,
Takt losu przeoczył,
i zniknął w preludium mżawki molowej.
Dominika Liszkiewicz, Piła (Reks-ona) – nagroda Stowarzyszenia Kulturalnego Bibliofil
Reksio w Szypliszkach
Pewnego razu, gdy Reksio odwiedził wieś Szypliszki,
w gospodzie zamówił sobie w galarecie dwie pliszki.
I gdy tak czekał w ciszy,
myślał, że werble słyszy,
a to z głodu marsza mu grały jego własne kiszki.
Reksio w Wołowni
Raz, gdy Reksio przyjechał do Wołowni w gości,
na widok prezentu aż zaszczekał z radości,
bowiem rzekł:
szczek szczekszczek,
co znaczyło: dziękuję za wołowe kości.
Reksio w Sadłowinie
Nie wiem, co o podróżach Reksia po Polsce sądzicie,
ale kiedyś w Sadłowinie zaszczekał on w zachwycie:
Tu, chociaż to wieś niewielka,
przybiorę trochę sadełka.
I dodał: Ach, jak ja kocham to moje pieskie życie.
Reksio w suwalskiej bibliotece
Pani dyrektor calutka blada,
gdyż w bibliotece problem nie lada,
bo Reksio jak żywy,
bo Reksio szczęśliwy
wszystkie książki o kościach pozjadał.
Sławomir Fudala, Mikołów (Voodalla) – nagroda Hotelu Szyszko
Galaktikos
Reksio pies mały szczekał w Suwałkach.
Pragnął być sławny jak ruska Łajka.
Z czasem miał w nosie
myśl o kosmosie,
więc został gwiazdą we własnych bajkach.
Lęk Lechosława
Lechosław Marszałek w Suwałkach stał,
rysował Reksia, choć trochę się bał.
Bo pies w tej krainie
miał szron w każdej minie,
Z zimna ołówek ciągle mu drżał.
Studio Filmów Rysunkowych
Pan Lech Marszałek w skromności całej.
Powiedział dłoni swojej skostniałej.
Dość tego zimna.
Sprawa jest pilna.
Filmy zrobimy już w Bielsku-Białej.
Wyróżnienia
Arkadiusz Dodot, Kąkolewo (Sulejman Czarny)
Najstarszy
Pewien staruszek rodem z Żubryna
pobladł ostatnio, zrzedła mu mina.
Bo jedyny wśród kompanów,
chociaż nie pił nigdy tranu,
pamięta, jak Reksio się zaczyna.
Aleksandra Jokiel, Chojęcin (Konsternacja)
Reksio szczekał w Suwałkach, a w Sejnach
dobra nocka przemija kolejna
Tola z Bolkiem gdzieś cicho
tuli się nad Marychą
Lolek myśli że jest beznadziejna
Bolek z Lolkiem kiedyś w Augustowie
siedmiu pannom zawrócili w głowie
Reksio szczekał w Suwałkach
że Beata tu załka
a Marszałek się o tym nie dowie
Arkadiusz Leśniak, Kraków (Wodnik)
Nasz Reksio w Mońkach prowadził pod rękę,
Znajomą z bajek Makową Panienkę.
I mając intencje szczere,
Chciał z nią pojeździć rowerem.
Lecz Rumcajs z Jiczyna przebił mu dętkę.
W Suwałkach mieszkał Reksio pies dzielny,
Pełen sportowej, młodzieńczej werwy.
Był strażakiem, taternikiem,
Był żeglarzem, przewodnikiem.
Nie zagrał tylko w „Czterech Pancernych”.
Jarosław Nowacki, Warszawa (Kameleon)
Szczera przekupka ze wsi Szeszupka
Zachwala towar: rzeżucha chrupka
– Chrupie w zębach i trzeszczy,
Co zły los dla plomb wieszczy,
Za to marża jest u mnie maciupka.
Przysiąc mógł sołtys wsi Gawrych Ruda:
– U nas to miała stać Reksia buda!
– Że w Suwałkach szczekanie?
– I ogonem merdanie?
– Zawiść ludzka to jest i obłuda!
Rafał Orłowski, Radomsko (Roland)
Reksio aktor
Na rynku w Suwałkach siedząc z szklanką soku
czeka przy fontannie pies z plamką na oku –
Andrzej W. (reżyser)
z propozycją przyszedł.
Choć minął już tydzień, Reksio ciągle w szoku.
Reksio i ekspedientka
Celebryta z Suwałk, pies mniej znanej rasy,
w sklepie ZORZA SPOŁEM kupił ćwierć kiełbasy.
Pani ekspedientka
dzień ten zapamięta,
autograf ze zdjęciem dzierżąc po wsze czasy.
Zuzanna Puczek (15 l.), Cieszyn (Nefretete)
Tchórzliwy pies Reksio z Suwałk na północy
zaczął głośno szczekać pewnej letniej nocy.
Wściekłość ludzi tym wzbudził:
„Czemuś nas ze snu zbudził?!”
„Komar siadł mi na nosie i wołałem pomocy!”.
Pewien pan Lechosław, sławny twórca z Suwałk
nagle dostał czkawki i wciąż czkał: „ełk!, ałk!”.
Czkawką Reksia zaraził,
a on dzieci przeraził,
bo w telewizji zamiast szczekać, czkał: „hauk!”.
Ryszard Szymczyk (finisco)
Kiedyściunojdzie w mojem mieście Suwałki
Pan Marsałek rychtował uciesne kawałki.
A to o lentym Reksiu Ciućku,
O Bolku a Lolku malutko.
Ten bystry, udały, ze jedry jego pałki.