Od 25 października do połowy listopada na Placu Marii Konopnickiej w Suwałkach możecie podziwiać wystawę plenerową pt. „Grosiki na raj. Suwalscy Żydzi – ocalone historie”.
Następnie zostanie wyeksponowana w siedzibie Biblioteki przy ul. E. Plater 33A, gdzie potrwa do 8 grudnia, kiedy to przypada 82 rocznica wywózki przez okupantów niemieckich ostatniej grupy żydowskich obywateli naszego miasta.
„Żydów za bardzo nie pamiętam. Pamiętam tylko, jako mała dziewczynka […] że oni przychodzili do rodziców, bo tutaj była duża łąka. Przychodzili z dziećmi, te dzieci kąpały się w rzece, a oni po prostu odpoczywali sobie tutaj pod drzewami”. To fragment wspomnień Eugenii Poźniak-Daniłowicz.
Świat naszych sąsiadów przestał istnieć wraz z wybuchem II wojny światowej w 1939 roku. Znikł gwar, koloryt tamtej epoki. Po wojnie do Suwałk wróciło niewielu z garstki ocalonych.
Wciąż jednak pamiętają ich świadkowie historii – mieszkańcy Suwałk. Wspominają sklepy, synagogę, rekonstruowanie zniszczonego cmentarza żydowskiego przez Natana Adelsona.
Pracownia Digitalizacji i Historii Mówionej suwalskiej biblioteki przygotowała wystawę „Suwalscy Żydzi – ocalone historie” złożoną ze wspomnień i archiwaliów – zdjęć starych Suwałk, czy reklam żydowskich sklepów w przedwojennych gazetach. Przede wszystkim jednak jest to świadectwo, że pozostała w mieszkańcach wciąż żywa pamięć o naszej wspólnej historii.
Najbardziej trafne słowa, jakie mogą towarzyszyć tej wystawie, jak i w ogóle całej historii Żydów, napisał Isaac Bashevis Singer, laureat literackiej Nagrody Nobla 1978:
„– Co powinniśmy zrobić? – Nikogo nie krzywdzić. Nie mówić źle o nikim. Nie mieć nawet złych myśli. – Czy to pomoże? – Gdyby każdy tam postępował, nawet nasz świat byłby rajem”
Wystawa jest zorganizowana w ramach projektu „Nobliści w Suwałkach” dofinansowanego ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.